Filtr kabinowy – motogadżet czy absolutna podstawa?
Jesteśmy w błędzie, myśląc, że wsiadając do samochodu, odcinamy się od zanieczyszczeń i alergenów. Tych nie da się zupełnie wyeliminować, co nie znaczy, że jesteśmy skazani na ich wdychanie. Jeśli bowiem stosujemy najlepszej jakości filtry kabinowe i regularnie je wymieniamy, możemy mocno ograniczyć ekspozycję na szkodliwe cząsteczki.
I choć wydaje się to być oczywiste, na tym polu mamy sobie sporo do zarzucenia. Kupujemy produkty średniej jakości, kierując się niską ceną, albo zapominamy o regularnej wymianie filtrów. W ten sposób jednak narażamy zdrowie naszej rodziny na spory ubytek.
I nie ma tu krzty przesady! Co roku z powodu obecności w powietrzu toksycznych cząsteczek i pyłów na świecie umiera 7 mln osób[1]. Będąc narażonym na oddychanie zanieczyszczonym powietrzem, wyższe jest u nas ryzyko wystąpienia udaru i zawału serca.
Z alergiami zmaga się już 40 proc. osób w Polsce. Chorobą o podłożu alergicznym jest między innymi astma, która zwiększa ryzyko obturacyjnego zapalenia płuc – czwartej przyczyny zgonów w Polsce. Temu wszystkiemu winna jest zła jakość powietrza, którym oddychamy. A w samochodzie pozbawionym dobrego filtra wdychamy nie tylko zanieczyszczenia pochodzące z zewnątrz kabiny, ale dodatkowo jesteśmy narażeni na szkodliwe działanie pleśni i grzybów, które mogą znajdować się we wnętrzu klimatyzacji (a o jej regularnym czyszczeniu też zdarza nam się zapomnieć).
Jak zadbać o jakość powietrza w aucie?
Co zatem możemy zrobić, by poprawić jakość powietrza w samochodzie? Podstawą jest regularna wymiana filtra kabinowego, który pozwoli zapobiec przedostaniu się zanieczyszczeń i alergenów do wnętrza auta. Przed zakupem upewnijmy się jednak, z jakiego rodzaju produktem mamy do czynienia. W kwestii zdrowia nie ma kompromisów, warto więc sprawdzić, jaką jakość oferuje nam producent.
Sporo filtrów kabinowych ogranicza się jedynie do zatrzymywania pyłu zawieszonego PM10. To jednak zdecydowanie za mało. Warto więc zadbać o to, by miał również dodatkową warstwę węgla aktywnego, która neutralizuje szkodliwe gazy i nieprzyjemne zapachy.
Wymagania te spełnia filtr kabinowy Bosch FILTER+, który działa antyalergicznie i redukuje smog, a dzięki specjalnej warstwie antybakteryjnej nie wpuszcza do auta bakterii i wirusów oraz zapobiega rozwojowi pleśni. Warstwa ultradrobnych mikrowłókien zatrzymuje do 98 proc. wszystkich cząstek pyłu i smogu (o wielkości cząstek do 2,5 µm), a także sadzę i uciążliwe dla alergików pyłki roślin.
Ale nawet najlepszej jakości filtr na niewiele się zda, jeśli nie będzie regularnie wymieniany. Pamiętajmy o tym raz w roku lub, jeśli spędzamy za kółkiem sporo czasu, co 15 000 km (możemy to połączyć z serwisem olejowym). Filtr ochroni nasze zdrowie i bezpieczeństwo – zapewniając drożność wentylacji, dodatkowo zapobiegnie też nadmiernemu parowaniu szyb.
I nie traktujmy tego w kategoriach zbędnego wydatku. To inwestycja w zdrowie i bezpieczeństwo rodziny, a przecież nie ma nic cenniejszego.
O tym również warto pamiętać!
· Dbaj o porządek w samochodzie. Regularnie usuwaj kurz, również z trudno dostępnych miejsc. Odkurzaj też siedzenia, które mogą być siedliskiem roztoczy.
· Im mniej chemii, tym lepiej. Niektóre detergenty do sprzątania wnętrz samochodu może i ładnie pachną, ale mogą negatywnie wpływać na nasze zdrowie.
· Ogranicz stosowanie odświeżaczy powietrza, zwłaszcza tych montowanych do kratek nawiewu, których składniki mogą podrażniać drogi oddechowe.
· Nigdy nie pal w samochodzie i nie pozwalaj na to pasażerom. Dym tytoniowy wnika w materiał samochodowej tapicerki. Nawet opuszczona szyba i ręka wystawiona na zewnątrz w niczym tu nie pomogą.
· Stojąc w korku lub jadąc przez centrum miasta, zamknij szyby i obieg w samochodzie.
· Rozważnie korzystaj z klimatyzacji i pamiętaj, aby przynajmniej raz w roku udać się do warsztatu na jej przegląd i czyszczenie.Przed jazdą samochodem, zwłaszcza długą podróżą w upalny dzień, dobrze przewietrz auto.
[1] _Kowalska F., Zanieczyszczenie powietrza istotnym zagrożeniem dla zdrowia mieszkańców polskich miast. Refleksje. Pismo Naukowe Studentów i Doktorantów WNPiD UAM 2020, (21), 71–84.